Kwintesencja

Gospodarka bez mitów, ekonomia od podstaw

By

Uprzemysłowienie w Polsce Rozkwitającej

Ponowne uprzemysłowienie nie oznacza powrotu do epoki wielkich hut stali. Na odwrót – to wykorzystanie aktualnego trendu transformacji struktur przemysłowych w taki sposób, aby znaczenie poszerzyć możliwości produkcyjne społeczności lokalnych i indywidualnych obywateli. Do tego usunięcie kilku konkretnych barier stojących na drodze innowacyjności. Program uprzemysłowienia Polski Rozkwitającej to pakiet rozwiązań ekonomicznych, technicznych i prawnych nastawionych na uwolnienie olbrzymiego potencjału twórczego i ekonomicznego społeczeństwa.

Wykorzystanie ewolucji struktur przemysłowych

Recesja i związany z nią wzrost ryzyka gospodarczego stały się przyczyną zahamowania bezpośrednich inwestycji licznych przedsiębiorstw produkcyjnych i usługowych. Jednakże nie oznacza to, że te przedsiębiorstwa nie inwestują. Tyle tylko, że zamiast dokonywać inwestycji bezpośrednich przedsiębiorstwa te wypożyczają czy wynajmują moce produkcyjne u wyspecjalizowanych dostawców, a zamiast inwestować w nowe technologie, na przykład informatyczne, nabywają je jako usługi wyspecjalizowanych dostawców.

Jeszcze 10 lat temu sektor specjalizowanych dostawców był niewielki, a producenci oddawali w outsourcing funkcje poboczne, nie mające dla nich strategicznego znaczenia. Dzisiaj znaczenie specjalizowanych dostawców rośnie i staje się kluczowe dla niektórych branż, a rola producenta sprowadza się do organizacji tzw. łańcucha dostaw. Producent to podmiot biorący odpowiedzialność z produkt, lecz niekoniecznie produkujący go.

Jak to wykorzystać?

Nie trzeba budować wielkiej nowej bazy przemysłowej. We wszystkich kluczowych dziedzinach usług i wytwórczości mamy w Polsce firmy mniej lub bardziej rozwinięte i nowoczesne. Są więc firmy dostarczające software, oprzyrządowanie do obróbki materiałów, urządzenia transportu wewnętrznego i specjalistycznego zewnętrznego (a przynajmniej zabudowy specjalizowanych samochodów), świadczące usługi projektowania i szybkiego prototypowania, montażu,..  Najlepsze spośród nich trzeba wspomóc tak, aby stały się znacznie bardziej elastyczne, wręcz najbardziej elastyczne w Europie. To znaczy zdolne w sposób opłacalny zrealizować w rozsądnym czasie i po rozsądnych kosztach nawet najmniejsze jednostkowe zamówienia. Tak, aby prawie każdy wynalazca czy początkujący przedsiębiorca mógł pozwolić sobie na zlecenie im specjalistycznych prac albo na wynajęcie części ich mocy produkcyjnych w przypadku większej ilości produktu.

Sieć takich ultranowoczesnych przedsiębiorstw stanowiłaby szkielet nowej, a właściwie stale modernizowanej bazy przemysłowej. Nietrudno przewidzieć, że łatwy i niedrogi dostęp do bardzo zaawansowanych zasobów technicznych i organizacyjnych może zaowocować rozkwitem inicjatyw produkcyjnych i usługowych o różnej skali. Lecz najważniejsze, że nastąpić może rozkwit nowych miejsc pracy WYSOKO PRODUKTYWNEJ, dającej obfitą wartość dodaną. Hmm… może, ale nie musi. Potrzebnych jest jeszcze kilka elementów układanki.

Badania techniczne

Oprócz laboratoriów certyfikowanych, w których zamawia się kosztowne i długotrwałe badania na zgodność z normami, potrzebne są stanowiska pomiarowe do badań bardziej pobieżnych, ale szybkich i tanich, pomocnych na wczesnych etapach projektowania wyrobu czy usługi. Takie stanowiska istnieją np. w państwowych uczelniach wyższych, chociaż na ogół oferują niewielki zakres badań. Należałoby rozważyć utworzenia sieci kilku-kilkunastu placówek o szerokim zakresie badań, na przykład na wzór japońskich. Finansowane byłyby środkami publicznymi, bo stopień ich wykorzystania byłby zbyt niski, aby mogły zarobić na siebie. Świadczyłyby usługi nieodpłatnie, do wysokości kosztów określonej w przepisach o dopuszczalnej pomocy publicznej. Przedsiębiorca czy wynalazca potrzebujący więcej badań w projekcie dojrzałym miałby możliwość uzyskania dofinansowania wygrywając grant w unijnych czy rządowych programach rozwojowych.

MIS/SIM

Kilka razy w historii najnowszej władze przymierzały się do zbudowania Systemu Informacji Menedżerskiej (ang. Management Information System), bez rezultatu. Taki system nadal jest potrzebny. Powinien zawierać STALE AKTUALNĄ informację o nowoczesnej bazie przemysłowej i inżynierskiej „do wynajęcia”, o wspomnianych wyżej laboratoriach wraz z informacją o „obsługiwanych” normach, wykazy i katalogi tematyczne norm, odnośniki do światowych i polskich baz danych o zgłoszeniach patentowych i ochronie patentowej,…

Usunięcie prawnych i biurokratycznych barier innowacyjności

Barier jest bez liku, ale pragmatyczne podejście nakazuje zająć się wybranymi, szczególnie uciążliwymi albo prowadzącymi do paradoksów. Na przykład w dziedzinie pomocy publicznej dla innowatorów należałoby wdrożyć zasadę, że „w odniesieniu do innowacyjnych wyrobów, usług i procesów (sposobów postępowania) nie obowiązują ich ustawowe definicje”. Rzecz w tym, że dostęp wynalazcy do pomocy publicznej bywa blokowany dlatego, że dotyczy przedmiotu albo metody, które nie zostały zdefiniowane w ustawach.

Należałoby też wyeliminować proceder ograniczania przez ministrów uprawnień Obywateli do pomocy publicznej przez narzucanie warunków dodatkowych, wykraczających poza warunki określone w ustawach.

Takie i podobne drobiazgi na początek…

One Response to Uprzemysłowienie w Polsce Rozkwitającej

  1. Wojciech Banaszak, NURT.org.pl says:

    Producent jako organizator powstawania produktu. W Polsce niemal nieznana „świadomości obywatelskiej” funkcja. To kwestia społeczna, bo np. spotkałem się z tym, że polski autor powieści lub wiersza do publikującego jego tekst potrafi powiedzieć: nie życzę sobie żadnej zmiany i poprawek, ani jednego przecinka. Efekty bywają przedziwne… Tymczasem wystarczy wziąć do ręki produkt amerykańskiego autora, gdzie od razu okazuje się, że autor jest tylko jednym z elementów tworzących produkt – najczęściej dobrą książkę. Tam nawet bardzo uznani autorzy dyskutują ze swoimi redaktorami nie tylko drobne poprawki i korekty, ale nawet zakończenie książki, np, czy można uśmiercić lubianego bohatera. I bywało, że zmieniali…
    Podobnie w amerykańskim filmie to wcale nie reżyser jest najważniejszy – lecz producent. Bo to on wybiera scenariusz, reżysera, aktorów… I odpowiada za całość, bo to on organizuje kasę.
    Wszystko to razem dowodzi, jak ważne jest przyjęcie do świadomości społecznej faktu, że podstawą sukcesu jest dobra logistyka, w tym organizacja całego ciągu zdarzeń, i jak ważna jest umiejętność WSPÓŁPRACY.

Skomentuj Wojciech Banaszak, NURT.org.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *